Od kilku lat deweloperzy proponują mieszkania w których kuchnia jest przedłużeniem salonu. Brak ściany rozdzielającej kuchnio-salon dodaje mieszkaniu powietrza, powiększa przestrzeń, sprzyja kontaktom rodzinnym i towarzyskim. Kuchnia nie izoluje, ale zapewnia komfort wspólnego gotowania i rozrywki. Niemniej połączenie dwóch pomieszczeń o skrajnie różnym przeznaczeniu wymaga od nas szczególnej uwagi przy komponowaniu ich wyposarzenia.
Pamiętajmy o zapachach.
Produktem ubocznym przygotowywanych potraw są zapachy oraz para wodna. Jeżeli gotowanie przebiega po naszej myśli zapachy są przyjemne, ale bywają wypadki. Przypalone mleko lub gotowana kapusta mogą zepsuć atmosferę kuchni i jednocześnie zespolonego z nią salonu. Ponadto podczas gotowania generujemy parę wodną, która przy unosić drobinki tłuszczu. Projektując kuchni-salon musimy zadbać aby salon w jak najmniejszym stopniu odczuwał sąsiedztwo kuchni. Sposobem jest zastosowanie bardzo wydajnego oraz cichego wyciągu kuchennego. Na wentylacji w kuchnio-salonie nie należy oszczędzać. Wydajność jest oczywista, a cisza … o cichych urządzeniach AGD piszemy poniżej.
Ciche dni dla AGD w kuchni.
Kuchnia połączona z salonem sprawia, że hałasy generowane przez sprzęt kuchenny będzie bezkolizyjnie słyszany w salonie. Odpoczywając wieczorem na kanapie nie chcemy słuchać głośnego bulgotu zmywarki do naczyń. Najmniej pożądany przy rozmowie z dzieckiem będzie hałas generowany przez wyciąg kuchenny. Głośna lodówka może zaskoczyć naszych gości w salonie. Ciche działanie urządzeń kuchennych jest więc niezwykle ważne.
Co na widelcu to w salonie.
Kuchnio-salon jest zdecydowanie bardziej wymagający dekoracyjnie od kuchni tradycyjnej. Połączenie sprawia, że estetyka kuchni wpływa na estetykę salonu. Salon jest miejscem gościnnym, reprezentacyjnym, świadczącym o naszym guście. Połączenie kuchni z salonem rozszerza perspektywę na oba pomieszczenia. Montując płytki w kuchni montujemy je w rzeczywistości również w salonie. Salon z płytkami na ścianie może nie budzić entuzjazmu
Pojednanie wody z sofą.
Ideałem byłyby takie fototapety do kuchni od agatonstudio.pl z motywem nawiązującym do dekoracji znajdujących się przy telewizorze. Dekoracje mogą być umocowane w całkowicie różnych stylach, jednak podobnej kolorystyce lub różnej kolorystyce, ale podobny stylu. Prawdopodobnie najlepszym zestawieniem jest popularna od jakiegoś czasu kolorystyka ONE COLOR. Tło dekoracji w jednolitym kolorze i jeden element odznaczający się kolorystycznie element. Paryż w odcieniach sepii i jedynie wieża Eiffla w odmiennej kolorystyce czerwieni, zielonego, żółtego, lila róż, pomarańczowego – jednym słowem dowolnego koloru pasującego do naszego wnętrza.
12 komentarzy “Kuchnia z salonem”
„kuchni-salon” dobre i prawdziwe 🙁
sama mam taką kuchnię z salonem, a jednak uważam, że to doskonały pomysł.
Wszytsko w domu możemy robić razem. Dzieciaki mam stale na oku choć bawią się w salonie 🙂
a nie przeszkadza Ci hałas?
ja mam starą zmywarkę i jak z mężem zasiądziemy wieczorkiem przy telewizorze to słyszę bulgotanie i lanie wody 🙂
staram się włączać zmywarkę około 18 więc do 20 mam po zmywaniu 🙂
Przyznję Aniu, że to jest chyba najwięskza zmora kuchni z salonem – hałasy.
Jak będę zmieniała zmywarkę (pewnie za kilka lat 🙂 to na pewno sprawdzę jaka jest głośna.
ja tam będę sprawdzała jaka jest cicha 😉
w sumie to przydałoby się takie zestawienie najcichszych zmywarek.
Postaramy się niebawem zamieścić taki zestaw.
Czy ktoś wie gdzie można kupić to zdjęcie z ławeczkami z pierwszej strony?
Chciałbym zrobić soebie taką fototapetę.
Panie Ryśku, nie wiem czy można kupić zdjęcie, ale na pewno można zamówić fototapetę na ścianę z tego zdjęcia w sklepie z dekoracjami agaton studio.
Dzięki za info
Fototapeta zamówiona
Panie Ryszardzie, a można wiedzieć ile Panu wyszło za tapetkę?
Mnie też się spodobała 😉
Potrzebowałem fototapetę panoramiczną 300 cm szeroką, a wysoką na 80 cm.
Wyszło mi 360 zł.
Podobno drukowana ekologicznymi i nie śmierdzącymi farbami – ano zobaczymy 😉
Dam znać jutro bo wziąłem w opcji priorytetowej wysyłki – 48 godsin
Pani Kasiu, fototapetę już mam.
Rozwinąłem i śpieszę z informacją, że wygląda doskonale 🙂
Aż dziw bierze, że w naszej Polsce jeszcze komuś się chce starać.
Polecam zatem.
Przyznaje, że i ja borykałam się z głośną pracą zmywarki. Zwłaszcza wypuszczanie wody zagłuszało. Oczwyiście salon mam połączomny z kuchnią. Podobnie do Marleny staram się nie zmywać wieczorem. Może to zabrzmi dziwnie, ale jak włącze zmywarkę po powrocie z pracy, to po obiedzie mam czyste naczynia, a do zmywarki ładuje brudne z obiadu i leżą sobie do 16 następnego dnia. Grunt to organizacja 🙂